Czy „przyjmowanie” trudniejsze jest od „dawania”?
Kiedy w czerwcu miałem okazję brać udział w warsztatach z debat Oksfordzkich, nie miałem pojęcia, że na efekty przyjdzie czekać prawie pół roku. Co więcej, nie spodziewałem się, że to co zostanie mi z tego wydarzenia w głowie, to niekoniecznie umiejętność argumentacji, wypowiadania się i potyczki słownej, a pewna nietypowa Czytaj dalej…